separateurCreated with Sketch.

Jak uniknąć (lub zaradzić) „cudzołóstwu serca” w małżeństwie

niewierność małżeńska
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marzena Devoud - 15.03.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ważnym znakiem ostrzegawczym jest chęć zachowania relacji w tajemnicy. To, co tak się zaczyna, przeradza się w opowiadanie kłamstw.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W życiu pary istnieje wiele sposobów na bycie mniej lub bardziej niewiernym. Spojrzenia i myśli, gesty i słowa, w pracy czy na smartfonie… Na pierwszy rzut oka może się to wydawać niczym, ale wróg naszej duszy wie, jak subtelnie nami manipulować i sprawić, by jedno z małżonków nieświadomie pogrążyło się w „cudzołóstwie serca”.

„Chociaż formy niewierności mogą być różnie interpretowane przez każdą osobę, nie ma wątpliwości, że cudzołóstwo serca lub niewierność emocjonalna może zranić tak samo, jak niewierność seksualna” – wyjaśnia Raphaëlle de Foucauld, doradca małżeński, rozmawiając z Aleteią. „Niezależnie od tego, czy chodzi o czatowanie ze współpracownikiem na portalach społecznościowych, czy przebywanie z nim w biurze do późna w nocy, zdrada emocjonalna ma miejsce, gdy małżonek wchodzi w emocjonalnie intymny związek z kimś innym. Może to zaszkodzić małżeństwu tak samo, jak niewierność seksualna”.

Szkodliwe skutki tajemnicy

Flirtowanie z kolegą może wydawać się nieszkodliwą zabawą – po prostu sposobem na podbudowanie swojego ego. Ale ten „niewinny” flirt może łatwo przerodzić się w prawdziwy intymny związek, który popycha cię do pójścia dalej.

Ważnym znakiem ostrzegawczym jest chęć zachowania tej relacji w tajemnicy. To, co zaczyna się utrzymywaniem w tajemnicy, przeradza się w opowiadanie kłamstw. W rezultacie rodzi się wszystko, co może skrzywdzić współmałżonka: poczucie zdrady, zazdrość i niepewność. Są one równie potężne i realne, jak w przypadku niewierności fizycznej. „Aby małżeństwo przetrwało, para potrzebuje trzech podstawowych filarów: zaufania, szacunku i bezpieczeństwa” – mówi Raphaëlle de Foucauld. Kiedy te zawiodą, małżeństwo popadnie w kryzys.

Oczywiście możesz mieć przyjaźnie poza swoim związkiem. Jednak żadna z nich nie powinna być krzywdzące dla współmałżonka. „Kiedy ktoś staje się uprzywilejowanym powiernikiem małżonka, zwłaszcza w odniesieniu do związku, ryzyko przekroczenia czerwonej linii jest znaczne. Ten rodzaj niewierności serca może stać się niebezpieczny, ponieważ uzurpuje sobie miejsce zarezerwowane dla związku małżeńskiego” – analizuje doradca małżeński. W ten sam sposób podobne niebezpieczeństwa mogą dotknąć parę z powodu przyjaźni w sieciach społecznościowych. Wirtualne relacje są prawdziwe w tym sensie, że mogą zranić drugą osobę w aż nazbyt realny sposób.

Wskazówki, jak uniknąć cudzołóstwa serca

Jak możesz uniknąć wpadnięcia w pułapkę cudzołóstwa serca, gdy pojawi się ku temu pokusa?

Ks. Paweł Habsburg, który przygotowuje pary do sakramentu małżeństwa w parafii Matki Bożej Auteuil (Paryż), sugeruje, że diabeł, który chce zniszczyć nasze małżeństwa, „nie będzie sugerował cudzołóstwa”. To się nie dzieje w ten sposób. Czasami jednak możemy być „trochę zbyt podekscytowani intymną rozmową z tą czy inną osobą w pracy. To, co może być zupełnie niewinne, może też oznaczać, że daliśmy tej osobie za dużo miejsca w sercu” – mówi. Oto jego wskazówki, jak uniknąć tej pułapki:

1. Zrozum subtelność cudzołóstwa

Istotne jest, aby zbadać nasze serce i jego naturę, rozpoznając, kiedy pozwolenie na choćby niewielką niewierność w sercu powoduje jakąś przyjemność. Pytanie brzmi: kiedy przyjmujemy drobne gesty czułości od kogoś, kto nie jest naszym współmałżonkiem, czy naprawdę jesteśmy wierni przysiędze małżeńskiej? Czy jesteśmy wierni w sercu? Jeśli cudzołóstwo serca zaczyna się ujawniać, czy nie jest to nieoczekiwane zaproszenie do odnowienia naszego bezwarunkowego „tak” dla współmałżonka i do odnowienia naszego polegania na Bogu jako sprzymierzeńcu naszego małżeństwa?

2. Ponowne przemyślenie ideału wierności

Zobowiązując się do małżeństwa, małżonkowie obiecują sobie wzajemną miłość i szacunek do końca życia. Jednak małe „tak” sprzed wielu lat stało się prawdopodobnie zbyt wąskie. Trzeba je odnawiać i dostosowywać do nowych sytuacji wspólnego życia. 

Małżeństwo nigdy nie jest statyczne; zmieniają się oboje małżonkowie, zmieniają się też okoliczności. Życie konfrontuje każdą parę z nieoczekiwanymi sytuacjami, w których konieczne jest, aby odnowili swój ideał wierności i wyłączności, całkowitego daru z siebie dla drugiej osoby.

3. Ponowny wybór związku

Sytuacja, w której wykryjemy ruch w kierunku niewierności serca, może być wielką okazją do odnowienia preferencji naszego małżeństwa nad innymi związkami, ponownego wyboru współmałżonka i odnowienia naszego zaangażowania. Aby mieć pewność, że pozostaniesz wierny, przepis jest prosty. Wszystko, co musisz zrobić, to zadać sobie pytanie: czy możesz otwarcie i spokojnie rozmawiać o tej innej relacji ze swoim partnerem?

4. Słuchanie Jezusa

Jezus wiedział aż za dobrze, że we wszystkich sprawach, które dotyczą sfery uczuć, ludzie często bardzo źle oceniają samych siebie. Dlatego Chrystus mówi tak wyraźnie w swoim Kazaniu na Górze: „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż. A Ja wam powiadam, że każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5,27-28).

„Jeżeli Jezus używa tak mocnego języka, to na pewno nie po to, żeby powiedzieć nam, że jesteśmy źli – bo wie, że każdy czasem ma problemy w tej dziedzinie – ale raczej po to, by nas obudzić i chronić nas przed nami samymi” – podkreśla ks. Paweł Habsburg. 

„Jezus wcale nie wini nas za wzajemną atrakcyjność mężczyzn i kobiet. To normalne i dobre. Ale ostrzega przed posiadaniem podzielonego serca, patrzeniem na innych w sposób, który pragnie ich przywłaszczyć. To spojrzenie pożądania może zawierać podwójną intencję i powoduje pęknięcie w ludzkim sercu. Udajemy, że dajemy siebie, ale tak naprawdę szukamy własnej przyjemności” – podsumowuje.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!